Za każdym razem, kiedy decydujemy się na zabieg u naszego pupila lekarz weterynarii pyta nas: „Znieczulenie u psa i kot – Jaki wybierają Państwo jego typ?”
Wiele osób nie ma za bardzo pojęcia o co w ogóle chodzi z tym typem znieczulenia. Dlatego w tym właśnie artykule postaram się omówić typy znieczuleń oraz ich wady i zalety.
ZNIECZULENIE U PSA I KOTA – JAKIE MAMY TYPY ZNIECZULEŃ?
Mamy zasadniczo dwa typy znieczulenia. Pierwszy – znieczulenie całkowicie dożylne -TIVA (ang. Total Intravenous Anaesthesia) oraz drugi – znieczulenie mieszane.
W medycynie ludzkiej występuje jeszcze trzeci rodzaj znieczulenia: znieczulenie całkowicie wziewne- VIMA (ang. Volatile Induction and Maintenance Anaesthesia ), jednak ze względu na koszty oraz brak możliwości wytłumaczenia naszym pacjentom, co lekarz usiłuje właśnie zrobić, jest to w medycynie weterynaryjnej niemożliwe.
Znieczulenie mieszane polega na tym, że wprowadzamy w sen podstawowy pacjenta za pomocą środka dożylnego (jest to tak zwana indukcja znieczulenia), a następnie podłączamy go do aparatury znieczulenia wziewnego. Dlatego, w celu ułatwienia sobie nazewnictwa, lekarze weterynarii mówią
o znieczuleniu mieszanym – znieczulenie wziewne.
ZNIECZULENIE U PSA I KOTA – ZNIECZULENIE DOŻYLNE
Przejdźmy więc do znieczulenia całkowicie dożylnego TIVA. Pierwszym aspektem, który należy poruszyć to cena. Jest to zazwyczaj tańsza metoda,przede wszystkim ze względu na to, że nie potrzeba do jej przeprowadzenia specjalnego sprzętu. Żeby znieczulić psa potrzeba jedynie wenflonu, strzykawek oraz leków.
Leki utrzymujące zwierzęta w znieczuleniu podawane są cały czas dożylnie. Jest to bardzo dobry
i bezpieczny typ znieczulenia, gdy mamy do wykonania krótki zabieg, czy też w celu wykonania badania. Jego główną wadą jest jednak większe w porównaniu do znieczulenia wziewnego obciążenie narządów wewnętrznych.
Leki stosowane w tej metodzie podawane są do krwiobiegu, skąd są wychwytywane przez wątrobę i nerki. Następnie muszą zostać przez te narządy zmetabolizowane i usunięte z krwiobiegu razem
z moczem i/lub kałem. Mimo stosowania naprawdę bezpiecznych substancji zawsze takowe obciążenie wątroby i nerek występuje. O ile nie jest to aż tak duży problem dla zdrowych
i całkowicie sprawnych narządów, tak dla lekko nawet zmienionych już tak.
W niektórych przypadkach może dojść do takiej sytuacji, że pacjent może się z narkozy nie wybudzić, bo jego narządy nie będą w stanie zmetabolizować leków. Na całe szczęście jest to sytuacja ekstremalnie rzadka.

Sprzęt potrzebny do wykonania znieczulenia dożylnego
ZNIECZULENIE WZIEWNE U PSA I KOTA
Znieczulenie metodą wziewną jest metodą droższą ze względu na potrzebny sprzęt. W tym przypadku nie wystarczą sam wenflon i strzykawki. Potrzebny jest do tego specjalny aparat do znieczulenia oraz wykwalifikowany personel, potrafiący sprawnie obsługiwać aparaturę wziewną.
Zwierzę musi zostać zaintubowane ( założona zostaje specjalna rurka do tchawicy). W praktyce wygląda to tak: po podaniu premedykacji lekarz zakłada psu/kotu wenflon, podaje dożylnie środek znieczulający (indukujący),następnie intubuje psa i podłącza do aparatury znieczulenia wziewnego. Środek utrzymujący psa w stanie snu jest podawany wziewnie, przez płuca.
Zaletą jest przede wszystkim łatwość regulowania głębokości znieczulenia oraz minimalny udział wątroby i nerek w metabolizowaniu anestetyku. Substancja czynna ulega natychmiastowej eliminacji po zaprzestaniu jej podawania. Należy jednak pamiętać, że znieczulenie wziewne ma także swoje wady. Jedną z nich jest konieczność intubacji.
Czasami, szczególnie u psów i kotów brachycefalicznych, jest to bardzo trudne. Dodatkowo intubacja, jak każda inna czynność medyczna, może powodować różne powikłania, takie jak obrzęk krtani, uszkodzenie tchawicy, niedowład języka czy nawet zmianę barwy głosu i inne.

Przykładowa aparatura do znieczulenia wziewnego

Sprzęt potrzebny do intubacji pacjenta
U nas w przychodni OptoVet mamy dostępne oba typy znieczulenia. Dodatkowo zawsze podczas zabiegu czuwa nad pacjentem nasza pani anestezjolog i stara się, żeby przeprowadzić każdego pacjenta najbezpieczniej jak się da przez cały zabieg.
BOAS u ras brachycefalicznych – czyli dlaczego mój buldożek chrapie? O znieczuleniach i samym zabiegu piszemy tutaj
Zapraszamy do przeglądania codziennych ciekawostek z życia Przychodni właśnie tutaj